[rookie]

Witam wszystkich, forum śledzę od pewnego czasu ale to mój pierwszy post. Mam bowiem pewnien problem z byłym szefem. Sytuacja wygląda tak że pracowałem przez 3 tygodnie w systemie poniedziałek-piątek i weekend w domu czyli zrobiłem 3 trasy ( Niemcy, 2 pierwsze w podwójnej obsadzie) po czym się zwolniłem (mówiąc krótko typowy dziad trans ). Było to na przełomie październik/listopad. Potem walka o wypłate wynagrodzenia, niedawno zakończona - na szczęście coś tam zapłacił ale jak upomniałem się o diety to powiedział że mam dostarczyć delegacje, wypełnione dokumenty gdzie i kiedy byłem, wyliczone ile diet się należy. Miałem umowę o pracę ale nic o dietach nie było tam zapisane. Z tego co zdążyłem wyczytać kierowca nie ma obowiązku dostarczać dokumentacji z podróży zagranicznych, a dane te są zapisane na karcie kierowcy - on twierdzi że nie są i właśnie nie wiem co robić, czy mam mu te papiery wysyłać czy nie, dodam jeszcze że od niego nie dostałem żadnych druków odnośnie diet, nie wiem czy to od firmy zależy, więc proszę Was bardziej doświadczonych o pomoc w rozstrzygnięciu tego problemu. Jeśli już taki temat był to sorry że powtarzam ale ja nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.
Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam

[LordTom83]

na karcie kierowy nie masz zapisywanych danych w jakim kraju jesteś. Przykładowo rozpoczynasz pracę w Polsce, po 30 minutach wjeżdżasz do Niemiec i tam pracujesz 13 godzin, wracasz do Polski i kończysz w Polsce pracę. Tachograf nie wie o tym kiedy i czy byłeś poza granicami Polski. Do obowiązków kierowcy należy zapisywanie sobie daty, godziny i ewentualnie stanu licznika przy przekraczaniu granic. Oczywiście wyliczenie diet to nie twoja robota, tylko firmy, w której pracujesz. Ale, żeby mogli wyliczy musisz przedstawić im dane.

[rookie]

Rozumiem, dzięki, a wiesz może skąd wziąć druki do wypełnienia o diety? Z tego co sam szukałem to znalazłem takie ogólne bardzo do podrózy służbowych gdzie trzeba wypełniać też m. in. rodzaj transportu itp. a czy są jakieś typowe dla kierowców, żeby były tylko niezbędne dane?

[LordTom83]

firma powinna cie w takie wyposazyc, ale skoro nie pracujesz juz tam wiec musisz sam cos wydrukowac. U mnie w firmie na takiej delegacji znajduje sie:

imie i nazwisko kierowcy
nr samochodu
godzina i data wyjazdu z firmy
godzina i data wyjazdu z kraju
godzina i data powrotu do kraju
godzina i data powrotu do firmy


takie dane wystarcza do wyliczenia delegacji krajowych i zagranicznych. Ewentualnie jak masz zapisane np. granica DE-FR itp to tez uwzglednij. W kazdym kraju obowiazuje inna wysokosc diety, ale czesc firm usrednia ja do jednej dla calej Europy, tylko nie wiem czy to do konca zgodne z prawem.

[rookie]

Ok, dzięki wielkie jeszcze raz

[talib2222]

Kolego przerabiałem to samo, po pierwsze ty jako kierowca nie musisz prowadzić żadnej dokumentacji dotyczącej diet po prostu wbijasz rozpoczęcia i zakończenia w danych krajach na karcie a po drugie TO TWÓJ PRACODAWCA musi taką dokumentacje prowadzić.Najprostszym oraz najszybszym rozwiązaniem twojego problemu jest udanie się do najbliższego biura PAŃSTWOWEJ INSPEKCJI PRACY złożenie skargi i czekanie na przelew od dziada.W moim przypadku czekałem jakieś 2 tyg po czym dziad zapłacił diety podstawe oraz wynagrodzenie za chorobowe dodam że gdyby uczciwie rozliczył moje kilometry nie poszedł bym do pip i wypłacił by mi 2000 tys a takto zapłacił 4000.

[LordTom83]

skad pracodawca ma wiedziec, kiedy przekraczasz granice???? na tej podstawie wyliczana jest dieta (krajowa, zagraniczna). Byc moze w twoim przypadku na pokladnie samochodu byl nadajnik gps, wtedy na podstawie zapisu gps widac kiedy i gdzie jestes.

[talib2222]

W moim przypadku pracodawca wie zawsze gdzie jestem ponieważ wie gdzie mnie wysyła. być może na przerzutach takie rozpiski mają jakiś sens, ale przykładowo jak wyjeżdzam w poniedziałek z Polski do Holandii i będę wracał na piątek do domu to nie bardzo widzę sens pisania czegokolwiek pon dieta krajowa wt niemcy środa holandia czwartek niemcy piatek krajowa co tu pisać

[ Dodano: 2017-01-07, 19:38 ]
ps jeżdzę od 2 lat w 3 firmach i nie spotkałem sytuacji w której nie było by gpsu na pokładzie w sumie raczej nie pojechał bym nigdzie za granice autem bez gps,to na pracodawcy spoczywa obowiązek wykazania w razie kontroli pip czy innych służb rozliczeń diet jeśli nie wyposażył kolegi w jakieś blankiety a on wbijał w sposób prawidłowy kraje rozpocz, i zakoń,to po sczytaniu karty pip wyliczy mu to bez problemu wystawi nakaz zapłaty oraz mandat.dziad raczej nie będzie kopał się z koniem i zapłaci mu już po otrzymaniu poleconego z pip informującego o wszczęciu postępowania żeby uniknąć mandatu.